W 2020 roku wiele przedsiębiorstw, które nie zdążyły zaadaptować technologii cyfrowych przed pandemią koronawirusa, skupiło mocno swoją uwagę i zasoby na szybkim osiągnięciu elastyczności i odporności na mącące globalną rzeczywistość zmiany. Pandemia przyspieszyła proces digitalizacji wielu obszarów funkcjonowania firm o kilka, a nawet kilkanaście lat. A w centrum tego procesu ulokowała się chmura. I będzie w nim tak trwać przez cały 2021 rok. Ale czy cloud computing to jedyna technologia, która wpisuje się w trendy IT tego roku? Jakie rozwiązania zyskują popularność lub się rozwijają? Które warto poznać? Oto 5 technologii z chmurą na czele.
Wydarzenia w 2020 roku zweryfikowały wiele oczekiwań i prognoz odnośnie do przyszłości technologii w kolejnych latach. Nie zmieniły ich diametralnie, ale na pewno zamieszały na podium. O ile sztuczna inteligencja i internet rzeczy nadal będą rozszerzać swoje zasięgi, o tyle cloud computing wysunął się na prowadzenie jako technologia, która umożliwiła przetrwanie w i zaadaptowanie się do zmiennej, wywołanej pandemią, sytuacji.
Cloud computing
Na początek liderka technologii 2021, czyli chmura. Chmura będzie pojawiać się w kontekście rozwoju biznesu w kolejnych miesiącach.
- Firma badawcza Forrester mówi o nawet 120 miliardach dolarów wydanych na chmurę publiczną w 2021 roku, o 35% więcej niż w roku ubiegłym, a na podium w wyścigu o globalny udział w chmurze publicznej za AWS i Microsoft Azure wejdzie Alibaba, wyprzedzając Google Cloud Platform (1).
- Gartner przewiduje wzrost globalnych wydatków użytkowników końcowych na chmurę o 18,4% w stosunku do roku 2020, czyli z 257,5 do 304,9 miliardów dolarów (zliczone wydatki na usługi m.in. PaaS, SaaS, IaaS, DaaS) (2).
Trend na chmurę dopiero się rozpędza. Chmura została stworzona do tego, żeby radzić sobie zarówno z dużą ilością danych, jak i zmiennymi i niestabilnymi procesami. Jest napędzanym danymi, aplikacjami, nowymi technologiami odpornym środowiskiem, który stawia czoła zmianie.
Adaptacyjność i skalowalność chmury sprawiły, że zapotrzebowanie na rozwiązania cloudowe w czasie pandemii eskalowało w 2020 roku i umieściło chmurę wśród wiodących narzędzi, które pomagają dostosować się przedsiębiorstwom do nowej rzeczywistości. Od śledzenia kontaktów, przez dostawy produktów, telemedycynę, po edukację online – wiele obszarów przeszło rewolucję dzięki usługom chmurowym. Zdalny dostęp do aplikacji, danych i procesów okazał się kluczowy w momencie, w którym ogromna część pracowników firm przeszła na home office.
Do tego elastyczność i dostosowanie rozwiązań chmurowych do aktualnych potrzeb firmy (ograniczanie kosztów, jeśli w firmie nastąpił przestój lub zwiększanie zużycia mocy chmury w okresie wzmożonego zapotrzebowania na usługi) przekonały wiele firm do zmiany modelu zarządzania infrastrukturą na cloud lub połączenie chmury publicznej i prywatnej. Dzięki aplikacjom, narzędziom i usługom w chmurze firmy mogły w ciągu kilku tygodni zadbać o możliwość pracy zdalnej dla swoich pracowników, utrzymać kontrolę nad łańcuchem dostaw i produkcją.
Pandemia obnażyła niemoc przedsiębiorstw, które nie wdrożyły na czas lub nie doceniły i nie rozwinęły rozwiązań chmurowych. Proces przechodzenia do chmury w 2021 roku nie ustanie, ale się zintensyfikuje.
Multi cloud
Już przed pandemią dyskutowano na temat łączenia chmury prywatnej i publicznej lub korzystania z usług kilku chmur publicznych w tym samym czasie – jednak operacyjnie niewiele firm się na to decydowało.
Dotychczas dostawcy usług w chmurze budowali swoje platformy jako wszechstronne, w pełni wystarczalne systemy, obejmujące wszystkie dane, zasoby i techniczne potrzeby organizacji. Ich model biznesowy był ukierunkowany na upsell i cross-sell w obrębie swoich platform. Zaczęły pojawiać się jednak apele do największych dostawców, aby budowały mosty między swoimi platformami. Apele nie pozostały bez odpowiedzi.
Na przykład Microsoft i Oracle podjęły już w 2019 roku współpracę w zakresie oferowania zintegrowanej platformy chmurowej przy wykorzystaniu zarówno Microsoft Azure, jak i Oracle Cloud. 11 lutego 2021 firmy ogłosiły porozumienie w zakresie łączenia, wdrożeń i rozwoju usług chmurowych dla przedsiębiorstw w Polsce (3). To kolejny krok w stronę budowania Polskiej Doliny Cyfrowej.
Współpraca między dostawcami chmury nie tylko daje więcej korzyści klientom z korzystania z narzędzi różnych dostawców, ale też ułatwia współpracę między podmiotami, które potrzebują wymiany danych i dostępów do zasobów, a wykorzystują różne aplikacje i standardy. W obszarze multi cloud jest nadal duża przestrzeń dla nowych rozwiązań i usług, które podejmują się łączenia usług i upraszczania operacji pomiędzy platformami chmurowymi różnych dostawców.
Model hybrydowy i distributed cloud
Firmy, szukając balansu pomiędzy modelem zarządzania infrastrukturą typu software as a service i on-premises, decydują się na łączenie publicznej i prywatnej chmury. Mogą dzięki temu spełnić swoje indywidualne potrzeby w zakresie bezpieczeństwa, prywatności i rozwoju. Model hybrydowy jest odpowiedzią dla wielu przedsiębiorstw na ich indywidualny poziom rozwoju i etap cyfrowej transformacji, na jakim się znajdują.
Z kolei rozproszony model chmurowy – distributed cloud oferuje łączenie usług chmurowych z określonymi lokalizacjami – w takim modelu przetwarzanie danych jest zdecentralizowane i może odbywać się bliżej użytkownika usług (edge computing), dzięki czemu zmniejsza się opóźnienia w przesyle danych i redukuje obciążenie sieci. Przechowywanie danych w określonych, rozproszonych lokalizacjach jest wyjściem naprzeciw wielu regulacjom w zakresie ochrony i bezpieczeństwa danych wymaganych prawem danego kraju.
Serverless i kontenery
Na popularność chmury przekłada się popularność usług natywnych platform cloud, takich jak rozwiązania serverless i kontenery, które w czasie pandemii programiści intensywnie wykorzystywali do budowania nowych i modernizacji starych aplikacji.
Usługa serverless nie oznacza, że do budowy i uruchamiania aplikacji nie są używane serwery, jak może sugerować nazwa – to model, w którym zasoby serwerowe są przydzielane dynamicznie tj. użytkownik pobiera tyle mocy, ile potrzebuje do przeprowadzenia procedury i za nią płaci, nie przejmując się konfigurowaniem i utrzymywaniem infrastruktury, którą dostarcza mu operator chmury. Zasoby są przydzielane automatycznie na żądanie i dostosowywane – skalowane – w zależności od obciążenia.
- Według firmy badawczej Forrester w 2020 roku około 20% programistów używało regularnie opcji serverless, przy czym Forrester przewiduje, że zainteresowanie modelem serverless wzrośnie w 2021 do 25% (4).
Od serverless jest niedaleko do kontenerów. Co im wróżą eksperci? Popularność Kubernetes również będzie na fali, uważa Forrester. Jako platforma mikrousług do tworzenia aplikacji oferuje programistom uproszczenie procesu rozwoju aplikacji i skalowalność dzięki możliwościom automatyzacji działań. Co ważne, Microsoft i inni czołowi dostawcy chmury oferują obecnie intuicyjne i w pełni zarządzane narzędzia do obsługi Kubernetes (działanie serverless i Azure Kubernetes Service wyjaśniają w filmie architekci Azure ANEGIS > Serverless na przykładzie Azure Kubernetes Service).
Ponieważ temat serverless i konteneryzacji pozostawia szerokie możliwości rozwoju, oferta rozwiązań opartych na tych technologiach będzie się poszerzać i wzmacniać.
Edge computing, IoT i IoB
Edge, czyli przetwarzanie brzegowe i internet rzeczy
Edge computing, czyli przetwarzanie na krawędzi, zakłada użycie mocy obliczeniowej do przetworzenia danych blisko źródła tych danych - przetwarzanie informacji dzieje się bliżej użytkowników i urządzeń, które te informacje generują, nie zachodzi proces wysyłki danych i ich przetworzenia w centralnej lokalizacji w chmurze. Dzięki decentralizacji procesu przetwarzania i umieszczenia go na krawędzi można zachować wysoką przepustowość i zwiększyć wydajność. Przedsiębiorstwa mogą zredukować zużycie i koszty usług w chmurze, ponieważ część danych jest przetwarzana lokalnie. Zyskuje na tym sieć IoT, która działa wydajniej i efektywniej.
Rozwój edge computing wpłynie na rozwój technologii edge AI, czy raczej edge ML czyli infrastruktury sieciowej, która umożliwia działanie algorytmów uczenia maszynowego na krawędziach - to po prostu wyrwanie modeli machine learning z chmury i umieszczenie ich na krawędziach, przy maszynach, przy źródłach danych – ocena pracy i stanu maszyn może zachodzić lokalnie, co oznacza szybszy czas reakcji w ramach konserwacji predykcyjnej.
Internet of behaviours
Firma badawcza Gartner w swoim raporcie tech-trendów na 2021 rok wskazała na jeszcze jedno zjawisko – IoB (5), czyli internet zachowań, miks IoT, badań behawioralnych i analizy danych – to koncepcja wykorzystania umieszczonych na różnych urządzeniach czujników do zbierania, a następnie analizowania danych o zachowaniach ludzi np. czy wymogi związane z utrzymaniem dystansu są spełniane, jak pracownicy korzystają z urządzeń do dezynfekcji, czy prawidłowo noszą okrycia ust i nosa, i analizy tych danych po to, żeby wpływać na zachowania ludzi i poprawiać z nimi interakcje.
Źródła tych danych oczywiście nie ograniczają się do obszaru bezpieczeństwa w czasie pandemii. IoB może dotyczyć np. analizy zachowań kierowców na drodze, trasy, jaką klienci przemierzają między półkami sklepów czy aktywności fizycznej i wskaźników zdrowia monitorowanych przez smartwatche.
Cele i efekty użycia IoB mogą wprowadzać pewną wątpliwość co do ich bezpieczeństwa i etyczności – pojawia się kwestia oceny, ile to jest „za dużo” ingerencji w zachowania człowieka i co faktycznie przynosi mu korzyść, a co jedynie korzyść firmie, która zbiera i interpretuje dane.
Sztuczna inteligencja
AI pozostaje jednym z najpopularniejszych trendów technologicznych. Nie wyhamowała go pandemia, wręcz przeciwnie – organizacje sięgają po narzędzia wykorzystujące algorytmy AI, żeby zrozumieć zjawiska i zachowania ludzi oraz znaleźć odpowiedzi na swoje potrzeby i potrzeby odbiorców swoich usług i produktów.
W służbie zdrowia – pandemia sprawiła, że niegdyś niszowa telemedycyna, medycyna cyfrowa, w obliczu redukowania bezpośrednich kontaktów i ograniczonej dostępności personelu medycznego, stała się w wielu przypadkach jedynym sposobem prowadzenia opieki nad pacjentem. W bardziej zaawansowanych systemach medycznych klinicyści korzystają z algorytmów sztucznej inteligencji do modelowania kierunku rozwoju zdrowia pacjenta i szacowania ryzyka oraz diagnostyki w zakresie konkretnych chorób. Do tego ogromna ilość danych dotycząca zakażeń wirusem i skuteczności prowadzenia działań, spływająca z różnych źródeł, wymaga inteligentnych narzędzi do stałego monitorowania, przetwarzania i interpretacji.
W biznesie – wyzwaniem staje się zrozumienie zachowań klientów i ich potrzeb, znalezienie wzorów, według których podejmują np. decyzje zakupowe, a także automatyzacja komunikacji – inteligentne boty, czy dostaw – inteligentne drony.
McKinsey przeprowadził pod koniec 2020 roku ankietę dotyczącą adaptacji technologii AI w firmach. Firmy, które przed pandemią odkryły możliwości AI, inwestując w nią, zdecydowały się kontynuować inwestycje w narzędzia sztucznej inteligencji mimo ekonomicznych wyzwań, jakie postawiła przed nimi pandemia. Głównie były to ankietowane firmy z branż motoryzacyjnej, montażowej, usług i produktów medycznych oraz farmacji (6).
Sieć 5G
W szybszym internecie nie chodzi jedynie o to, aby skrócić czas wczytywania stron internetowych albo filmów online. Poszukiwanie lepszych rozwiązań w zakresie łączności wynika głównie z tego, że w dzisiejszych czasach firmy nie mogą pozwolić sobie na zerwanie połączenia, więcej – one muszą być coraz bardziej mobilne.
Kolejne stadium w łączności mobilnej – 5G – umożliwia właściwie zaistnienie tych wszystkich technologii wymienionych wyżej w dowolnym miejscu i w dowolnym czasie. Serverless, usługi oparte na rzeczywistości wirtualnej czy rozszerzonej, IoT i IoB, przetwarzanie brzegowe czy aplikacje wykorzystujące zautomatyzowane algorytmy uczenia maszynowego mogą stać się dostępne dla szerszego grona użytkowników i w ogóle mogą być implementowane i wykorzystywane na szeroką skalę.
5G oferuje radykalną redukcję opóźnień w transferze, co umożliwia szybką wymianę danych, eliminuje przerwy w ich przetwarzaniu i pozwala systemom przedsiębiorstwa reagowanie w czasie rzeczywistym. Niezawodność łączności, która ma charakteryzować sieć 5G, gwarantuje stabilne połączenie – kluczowe z punktu widzenia komunikacji między maszynami w sieci IIoT. Mówi się też o tym, że 5G zupełnie wyeliminuje konieczność korzystania z sieci światłowodowych, bo docelowo 5G ma umożliwiać transfer danych z szybkością do 20 Gb/s.
- Z Mobility Report firmy Ericsson wynika, że pandemia nie zahamuje przełączania się na 5G i do 2026 liczba subskrypcji sięgnie 3,5 miliarda (7).
W obliczu pandemii i potrzeb firm w zakresie automatyzacji procesów i realizacji projektów w środowisku rozproszonym sieć 5G będzie zyskiwać na popularności.
Pandemia, jak katalizator, wywołała gwałtowne zmiany w wielu branżach – zmiany w kierunku adaptacji technologii szybciej niż organizacje miały w planach. W wyścigu o poszerzenie działalności lub utrzymaniu się na rynku, firmy muszą przygotować się do rozwoju opartym na nowych, potężnych technologiach cyfrowych i korzystać z pomocy innowacyjnych partnerów, którzy zostaną sojusznikami na drodze do osiągnięcia technologicznej przewagi.
Źródła:
- (1) https://go.forrester.com/blogs/predictions-2021-cloud-computing-powers-pandemic-recovery/
- (2) https://www.gartner.com/en/newsroom/press-releases/2020-11-17-gartner-forecasts-worldwide-public-cloud-end-user-spending-to-grow-18-percent-in-2021
- (3) https://news.microsoft.com/pl-pl/2021/02/11/microsoft-i-oracle-podejmuja-wspolprace-na-rzecz-zwiekszenia-adopcji-chmury-obliczeniowej-w-polsce/
- (4) https://go.forrester.com/blogs/predictions-2021-cloud-computing-powers-pandemic-recovery/
- (5) Top Strategic Technology Trends for 2021, Gartner, 2020
- (6) https://www.mckinsey.com/business-functions/mckinsey-analytics/our-insights/global-survey-the-state-of-ai-in-2020?_lrsc=0599ca03-328b-4191-9c54-3c7814e9178c
- (7) https://www.ericsson.com/en/mobility-report/dataforecasts/mobile-subscriptions-outlook